ul. Pod Arkadami 13
87-400 Golub-Dobrzyń

Kontakty z dzieckiem w czasie epidemii

Coraz częściej zgłaszają się do mnie ojcowie, którzy mają problemy z widywaniem dzieci. Co więcej są to ojcowie, którzy najczęściej mają sądownie uregulowane kontakty z dziećmi. Należy pamiętać, że rodzice i dzieci mają prawo i obowiązek utrzymywania ze sobą kontaktów (co wynika z art. 113 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego). Kontakty z dziećmi obejmują w szczególności przebywanie z dziećmi (odwiedziny, spotkania, zabieranie dziecka poza miejsce jego stałego pobytu) i bezpośrednie porozumiewanie się, utrzymywanie korespondencji, korzystanie z innych środków porozumiewania się na odległość, w tym ze środków komunikacji elektronicznej. Prawo rodzica do kontaktów z dziećmi jest więc bezsprzeczne. Potwierdza je również art. 9 ust. 3 Konwencji z dnia 20 listopada 1989 r. o prawach dziecka („Państwa-Strony będą szanowały prawo dziecka odseparowanego od jednego lub obojga rodziców do utrzymywania regularnych stosunków osobistych i bezpośrednich kontaktów z obojgiem rodziców, z wyjątkiem przypadków, gdy jest to sprzeczne z najlepiej pojętym interesem dziecka). Wskazane wyżej przepisy oznaczają, iż rodzicowi nie wolno odmawiać kontaktu z dzieckiem, chyba że istnieją ważne powody, które uzasadniają taką ingerencję.

Powstaje zatem pytanie czy ogłoszenie stanu epidemii koronawirusa na terenie Polski uzasadnia odmowę realizacji kontaktów z dzieckiem przez drugiego z rodziców?

W dniu 3 kwietnia 2020 r. na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości ukazał się następujący komunikat:

„W związku z pojawiającymi się pytaniami i wątpliwościami co do realizacji w okresie pandemii COVID-19 osobistych kontaktów z małoletnimi dziećmi przez rodziców żyjących w rozłączeniu, Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśla, że obowiązują wszystkie postanowienia sądów w tym zakresie. W mocy pozostają zarówno postanowienia prawomocne, jak i nieprawomocne, lecz natychmiast wykonalne, wydane w trybie zabezpieczenia.

Brak realizacji tych postanowień może prowadzić do wszczęcia odpowiedniego postępowania, a następnie nakazania zapłaty określonej sumy pieniężnej na podstawie przepisów art. 59815 , art.59816 i art. 59822  Kodeksu postępowania cywilnego.

Odmowa wykonania orzeczenia sądu może wynikać jedynie z zakazów, wynikających z zastosowanej kwarantanny”.

(https://www.gov.pl/web/sprawiedliwosc/realizacja-sadowych-postanowien-o-kontaktach-z-dziecmi)

Moim zdaniem nadzwyczajne sytuacje (a chyba wszyscy zgodzimy się, że taką jest epidemia) wymagają nadzwyczajnych sposobów radzenia sobie z nimi. Ponieważ jestem w stanie zrozumieć argumenty obu Stron, zarówno ojców, którzy pragną widywać się z dziećmi, jak i matek, które boją się o zdrowie dzieci, najlepszym rozwiązaniem byłoby tymczasowe porozumienie rodziców odnośnie sposobu utrzymywania kontaktów z dziećmi na czas trwania epidemii. Oboje rodzice powinni kierować się zasadą, że najważniejsze w tej sytuacji jest dobro dziecka (które również Sądy traktują priorytetowo).

Jeżeli zatem rodzice uznają, że dotychczasowy sposób wykonywania kontaktów stwarza dla dziecka ryzyko zakażenia, wśród proponowanych rozwiązań mogą znaleźć się np. odwiedziny w miejscu zamieszkania dziecka (zamiast zabierania dziecka przez ojca), ustalenie kontaktów telefonicznych lub wideo-rozmów z dzieckiem (zamiast widzeń). Obecne zdobycze techniki stwarzają wiele możliwości porozumiewania się, np. Skype, Messenger, WhatsApp.

Oczywistą sytuacją, w której osobisty kontakt rodzica z dzieckiem będzie niemożliwy jest przebywanie rodzica lub dziecka w kwarantannie (co zaznacza również Ministerstwo Sprawiedliwości w swym komunikacie). Jednocześnie w sytuacji, gdy np. ojciec dziecka pracuje zdalnie a swoje wyjścia z domu ogranicza do niezbędnego minimum, w mojej ocenie nie istnieją obiektywne podstawy do odmowy przez matkę realizacji kontaktów ojca z dzieckiem (w tym osobistych widzeń z dzieckiem). Jak widać każdy przypadek należy rozważać indywidualnie, biorąc pod uwagę na ile realne są obawy ewentualnego zakażenia dziecka podczas kontaktu z ojcem.

Jeżeli jednak porozumienie między rodzicami jest niemożliwe, należy liczyć się z tym, że prawo przewiduje odpowiednie środki prawne mające na celu zmobilizowanie rodzica utrudniającego kontakty z dzieckiem. Ojciec, któremu uniemożliwiono lub ograniczono kontakt z dzieckiem może wystąpić do Sądu w trybie art. 59815 §1 k.p.c. z wnioskiem o zagrożenie matce nakazaniem zapłaty oznaczonej sumy pieniężnej za każde naruszenie kontaktu z dzieckiem. Zgodnie z art. 59815 § 1 k.p.c. jeżeli osoba, pod której pieczą dziecko pozostaje, nie wykonuje albo niewłaściwie wykonuje obowiązki wynikające z orzeczenia albo z ugody zawartej przed sądem lub przed mediatorem w przedmiocie kontaktów z dzieckiem, sąd opiekuńczy, uwzględniając sytuację majątkową tej osoby, zagrozi jej nakazaniem zapłaty na rzecz osoby uprawnionej do kontaktu z dzieckiem oznaczonej sumy pieniężnej za każde naruszenie obowiązku. Należy przy tym pamiętać, że Sąd każdorazowo będzie oceniał, czy np. odmowa wydania dziecka na widzenie z ojcem była obiektywnie uzasadniona, czyli czy dobro dziecka podczas kontaktu z ojcem rzeczywiście mogłoby być zagrożone. Szerzej o egzekucji kontaktów z dzieckiem pisałam w poprzednim artykule (czytaj: Egzekucja kontaktów z dzieckiem).

Dodatkowo wymaga zaznaczenia, że nieuzasadnione utrudnianie lub uniemożliwianie drugiemu rodzicowi kontaktu z dzieckiem, może zostać uznane za naruszenie dóbr osobistych w postaci więzi rodzicielskiej i skutkować zapłatą zadośćuczynienia (najczęściej na rzecz ojca przez matkę dziecka). Postępowanie o zapłatę zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dóbr osobistych wszczyna się poprzez złożenie pozwu przed Sądem właściwym dla miejsca zamieszkania rodzica utrudniającego kontakty.

W tych trudnych czasach życzę wszystkim znajdowania właściwych rozwiązań!

Niniejszy wpis nie stanowi porady prawnej. Każda sprawa wymaga indywidualnej oceny.

Justyna Cieplińska

Jestem radcą prawnym i szukam najlepszych rozwiązań dla moich Klientów.